Bronisław Komorowski podczas konferencji kończącej szczyt zadeklarował, że w związku z europejskim kryzysem, Wspólnota powinna wyciągać wnioski. "Trzeba się zabezpieczyć przed ponownym ryzykiem, jakie ostatnio przeżywaliśmy, dlatego Polska jest otwarta na rozmowę o zmianach w traktacie lizbońskim, które by doprowadziły do większego zdyscyplinowania krajów, których niekoniecznie trafne decyzje gospodarcze i finansowe dzisiaj tworzą ryzyko dla wszystkich" - powiedział.
Z kolei prezydent Czech Vaclav Klaus jest sceptycznie nastawiony do zwiększenia integracji europejskiej. Przypomniał, że Czechy podpisały Traktat z Lizbony jako ostatni kraj Wspólnoty i obiecywano wówczas, że będzie to granica integracji. "Jesteśmy najmniej zainteresowani z naszych czterech krajów tym, aby dyskutować na nowo o Traktacie z Lizbony, który doprowadzi do dalszych systemowych zmian zwiększających poziom integracji europejskiej" - powiedział prezydent Czech.
Przywódcy Unii Europejskiej zdecydowali podczas szczytu Wspólnoty w zeszłym tygodniu, że do grudnia zostaną opracowane małe zmiany Traktatu z Lizbony. Przewodniczący rady Europejskiej Herman von Rompuy do czasu kolejnego szczytu w grudniu ma opracować koncepcję ograniczonych zmian traktatowych, tak, by stworzyc podstawy prawne stałego antykryzysowego mechanizmu ratowania krajów strefy euro.