Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czwarty dzień strajku pielęgniarek ze szpitala w Radomiu

0
Podziel się:

Czwarty dzień strajku pielęgniarek i położnych w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym.

Szefowa związku zawodowego pielęgniarek, Anna Trzaszczka, wyjaśniła w rozmowie z IAR, że w placówce nadal pracuje zredukowana obsada, natomiast przy dializach, pielęgniarki pracują bez zmian.

Anna Trzaszczka zaznaczyła, że pielęgniarki dokładają starań, by protest nie odbywał się ze szkodą dla pacjentów. Jak dodała, strajkujący personel nadal czeka na krok ze strony dyrekcji.

W ocenie Anny Trzaszczki wczorajsze rozmowy z przedstawicielami władz szpitala, w których uczestniczyły pielęgniarki z Zarządu Krajowego Związku Pielęgniarek i Położnych, można uznać za pewien postęp. Na dzisiaj zaplanowano kolejne rozmowy z udziałem szefowej związku Doroty Gardias. Według nieoficjalnych informacji, ma zostać poruszona kwestia dodatkowych pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia. Jednak Anna Trzaszczka zaznaczyła, że szczegóły nie są na razie znane. "Najważniejsze dla nas to zacząć w końcu rozmawiać" - mówiła.

Szefowa związku zawodowego pielęgniarek podkreśliła, że powinien zostać usprawniony system przekazywania informacji między dyrekcją a strajkującymi. Jak dodała, nie może dochodzić do sytuacji, gdy do szpitala przyjmowani są chorzy, mimo, iż nie może być im zagwarantowana odpowiednia opieka.

W radomskiej placówce zatrudnionych jest półtora tysiąca osób - w tym prawie 600 pielęgniarek i 200 lekarzy. Obecnie - ze względu na strajk - do szpitala przyjmowani są przede wszystkim chorzy w stanie zagrożenia życia, jednak ostateczną decyzję podejmuje dyrekcja.

Pielęgniarki domagają się podwyżek średnio o 600 złotych brutto. Dyrektor szpitala wyjaśnia, że nie może spełnić żądań, bo placówka jest zadłużona na 25 milionów złotych.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)