Szczypiński mówi, że oficjalnie nic nie wie na temat żadnego śledztwa, które miałoby toczyć się przeciwko niemu w prokuraturze. Wyjaśnił, że wcześniej o tym, że szykowane jest takie śledztwo, dowiedział się między innymi od dziennikarzy.
Minister Zbigniew Wassermann z Prawa i Sprawiedliwości powiedział z kolei, że od jakiegoś czasu toczy się postępowanie, w trakcie którego pada również nazwisko Szczypińskiego. "Ono z różnych powodów nie obróciło się jeszcze przeciwko niemu, ale przecież wszystko wskazuje na to, że lada chwila się tak stanie" - powiedział Wassermann. Jak dodał najlepiej, by prokuratura zajęła się tą sprawą przed kampanią wyborczą.
Tymczasem polityk Platformy Jan Rokita powiedział w Krakowie, że docierają do niego informacje o próbach inwigilowania członków poprzedniego zarządu miasta. Zdaniem Rokity, inwigilacja może dotyczyć m. in. byłego prezydenta Krakowa, a także kandydata Platformy w walce o fotel prezydencki w jesiennych wyborach samorządowych. Zbigniew Wasserman nazwał tymczasem konferencję prasową Platformy "wielką hucpą, która miała zagłuszyć konwencję programową Prawa i Sprawiedliwości", obradującą dziś w Krakowie.