Tusk wyjaśnił, że dobry finał negocjacji Unii z Rosją, który leży także w interesie Polski, będzie możliwy po spełnieniu przez Rosję warunków, dotyczących konfliktu gruzińskiego. Chodzi o wycofanie wojsk z zajętych terenów.
Zdaniem Tuska, negocjacje mogą być drogą do finału, który usatysfakcjonuje również Gruzinów. Premier podkreślił, że najważniejsze jest, aby Gruzja ostatecznie odzyskała pełnię suwerennych praw do swojego terytorium. Tusk popiera zatem prezydenta Francji, sprawującej przewodnictwo w Unii Europejskiej, i uważa, że jego działania są rozsądne.