Dalajlama XIV-pokój-szczyt noblistów
Przemoc zwiększa tylko cierpienie. Dlatego konflikty trzeba rozwiązywać poprzez rozmowę. Z takim przesłaniem wystąpił Dalajlama XIV podczas trwającego w Warszawie Szczytu Laureatów Pokojowej Nagrody Nobla.
Tybetański duchowny uważa, że obecnie rośnie pragnienie pokoju na świecie. "Wydaje mi się, że ludzie zasługują na pokój i to poczucie na świecie wzrasta. Coraz więcej ludzi wie co to jest współczucie i miłość bez względu na to czy są wierzący czy nie" - mówił Jego Świątobliwość.
Dalajlama uważa, że stosowanie przemocy powoduje pojawianie się nieoczekiwanych problemów. Dlatego potrzebna jest zmiana myślenia. Trzeba skończyć z podziałem na my i oni. Powinniśmy raczej pomyśleć o koncepcji wielkiego "MY". Te 7 miliardów ludzi na świecie musi żyć razem jak bracia i siostry" - mówił.
Odnosząc się do do niepodległości Tybetu, Dalajlama przypomniał, że już prawie 40 lat temu on i jego rodacy odpuścili sobie walkę o niezależność od Chin. Teraz chodzi o respektowanie prawa tam istniejącego, zapisanego zresztą w chińskiej konstytucji.
Jeszcze dziś, na zakończenie szczytu wręczona zostanie Nagroda Pokoju. Odbierze ją aktorka Sharon Stone.
Informacyjna Agencja Radiowa
