Prace te następują po wielomiesięcznych badaniach geologicznych i wierceniach próbnych. Decyzja o rozpoczęciu tego zasadniczego etapu podjęła polska firma będąca głównym właścicielem złóż w porozumieniu z duńskim partnerem, państwowym Funduszem Morza Północnego. Posiada on dwudziestoprocentowy udział w tym przedsięwzięciu.
Dyrektor duńskiego Funduszu, Peter Helmer Steen powiedział, że oblicza się, iż pod ziemią kryją się w rejonie wierceń miliony baryłek ropy, której wartość wynosi wiele miliardów duńskich koron.
O rozpoczęciu tych wierceń donosi większość duńskich mediów w wydaniach internetowych. Dziennik "Berlingske Tidende" zatytułował swoja informacje: "Polacy polują na czarne złoto w Południowej Jutlandii", a jeden z portali informacyjnych - "Naftowa gorączka w Południowej Jutlandii".
Informacyjna Agencja Radiowa