Związki zawodowe chcą, by Marek Mazur - niedawno wybrany prezes spółki, który 8. marca został zawieszony przez Radę Nadzorczą - mógł dalej kierować przedsiębiorstwem. Związkowcy obawiają się, że jutro na posiedzeniu Rady Nadzorczej PLL LOT Marek Mazur zostanie odwołany. Ministerstwo skarbu już w połowie lutego, czyli w chwili wyboru Mazura, zgłaszało zastrzeżenia od jego osoby.
Związki zawodowe chcą mieć wpływ na obsadę najważniejszych stanowisk w PLL LOT.
Zdaniem przewodniczącej Związku Zawodowego Personelu Pokładowego Elwiry Niemiec firmie potrzebny jest sprawny menedżer. Mamy prawo - mówi Niemiec - również jako akcjonariusze tej firmy dbać o to, żeby dobrze się rozwijała. Jednak przez ciągłe zmiany w składzie zarządu funkcjonować dobrze nie może. Związki zawodowe wnioskowały o 150 dni spokoju dla prezesa Marka Mazura, jednak ministerstwo skarbu zawiesiło go, co zdaniem związkowców działa na szkodę przedsiębiorstwa.
Do pikietujących związkowców nikt nie wyszedł. Rzecznik ministerstwa skarbu Paweł Kozyra wygłosił jedynie oświadczenie.
Podkreślił w nim, że decyzje co do odwołania lub powołania prezesa, zgodnie z obowiązującym prawem należą tylko i wyłącznie do kompetencji Rady Nadzorczej. Dlatego ani minister skarbu, ani tym bardziej związki zawodowe nie będą decydować o wyborze prezesa LOT-u.
Związkowcy z PLL LOT przekazali ministrowi skarbu petycję, w której wyrażają niezadowolenie z działalności wiceministra Ireneusza Dąbrowskiego.