Demonstracja rozpoczęła się przed godziną 17.00 naszego czasu. Demonstranci trzymali plakaty z napisem "Za Białoruś" - takie właśnie plakaty w okresie kampanii wyborczej rozklejali zwolennicy Aleksandra Łukaszenki.
Sekretarz polskiej ambasady w Mińsku Monika Sadkowska powiedziała IAR, że demonstranci nie zachowywali się agresywnie. Demonstracja przebiegała spokojnie, bez incydentów.
Charge d'affaires polskiej ambasady w Mińsku Aleksander Wasilewski dodał, że budynek ambasady nie został niczym obrzucony. Nienaruszona została też flaga Polski ani flaga Unii Europejskiej.