Kilkaset osób demonstrowało na ulicach Moskwy, domagając się zdecydowanych reform rosyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych. W proteście uczestniczyli przedstawiciele rosyjskiej opozycji i działacze ruchów obrony praw człowieka.
Demonstranci domagali się między innymi dymisji kierownictwa MSW oraz zmiany zasad motywowania milicji do pracy. Biorący udział w proteście znany pisarz Wiktor Szenderowicz powiedział, że rosyjska milicja nie może być zreformowana, dopóki w państwie nie będzie wolnych wyborów.
Rosyjska milicja od dłuższego czasu ma bardzo złe notowania w społeczeństwie. Zarzuca się jej korupcję i nadużywanie władzy. Rosyjskie media niemal codziennie podają przykłady naruszania prawa przez samych funkcjoanariuszy milicji.
Niedawno w ramach zmiany oblicza milicji prezydent Dmitrij Miedwiediew zdymisjonował 17 milicyjnych generałów, w tym dwóch wiceministrów spraw wewnetrznych.
