Do pustego pałacu prezydenckiego w Kijowie wpuszczono grupę dziennikarzy. Wśród nich jest specjalny wysłannik Polskiego Radia Radomir Czarnecki. Jak relacjonuje, siedziba ukraińskiego przywódcy wygląda na opuszczoną przez przedstawicieli administracji. Wewnątrz jest jedynie około dwudziestu rządowych ochroniarzy.
Na zewnątrz rezydencji pilnują przedstawiciele Majdanu. Jak tłumaczą, nie chcą by doszło do niszczenia dokumentów i splądrowania pałacu. Dziennikarz Polskiego Radia informuje, że na miejscu panuje spokój, nie żadnych przepychanek.
Jak powiedział nieoficjalnie Radomirowi Czarneckiemu jeden z ochroniarzy, Wiktor Janukowycz wczoraj był jeszcze w pałacu. Dziś od rana nikt go nie widział. Według niepotwierdzonych doniesień, prezydent udał się do Charkowa.
Demonstranci informują, że opanowali całą dzielnicę rządową w Kijowie.
IAR