Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Donald Tusk prezydentem i szefem partii?

0
Podziel się:

Rzecznik rządu Paweł Graś zdementował informacje "Newsweeka", jakoby premier Donald Tusk po wygranych wyborach prezydenckich w 2010 miał pozostać na czele partii.      

Według źródeł "Newsweeka" chodzi przeze wszystkim o to, by przed wyborami parlamentarnymi w roku 2011 nie doszło w PO do bratobójczej walki o sukcesję. Bo w razie prezydenckiego zwycięstwa Tuska, do obsadzenia pozostaną dwa fotele - premiera i szefa PO.

Paweł Graś zapewnił IAR, że publikacja na portalu tygodnika mija się z prawdą. Jego zdaniem jest to raczej efekt długiego weekendu, w czasie którego nic się nie dzieje, a nie informacji od anonimowych źródeł w Platformie Obywatelskiej. Paweł Graś mówi, że w sezonie ogórkowym, pojawiają się "nowe", "ciekawe" informacje, które są niepradziwe. Rzecznik rządu zapewnia, że kierownictwo Platformy nie rozważa takiego wariantu, jeśli chodzi o wybory prezydenckie i nastawienie do nich premiera Donalda Tuska. Paweł Graś dodał, że niezależnie od tego, kto będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej na fotel prezydenta, do sukcesu w wyborach potrzebne jest dobre rządzenie i sprawdzenie się i rzadu i PO w czasach kryszysu.

Paweł Graś uważa, że informacja, jakoby po wygranych wyborach prezydenckich Donald Tusk miałby łączyć dwie funkcje prezydenta i przewodniczącego PO jest z kategorii dziennikarskich plotek. Jak zaznaczył, nie jest to temat, który teraz "spędza sen z powiek" rządowi i kierownictwu partii i klubowi. Jego zdaniem są ważniejsze sprawy niż gdybanie na temat wyborów prezydenckich.

Jak pisze "Newsweek" na swoim portalu internetowym, gdyby Donald Tusk pozostał jako prezydent na czele partii, to do obsadzenia byłaby tylko funkcja premiera. A tę w ostateczności można powierzyć bezpartyjnemu technokracie, takiemu jak minister finansów Jacek Rostowski. Z kolei ewentualne łączenie urzędu prezydenta z funkcją szefa partii jest wątpliwe konstytucyjnie, choć wprost w ustawie zasadniczej zakazane jest tylko łączenie prezydentury z inną funkcją publiczną. Stąd Donald Tusk prezydentem i szefem Platformy byłby krótko, do wyborów 2011 roku - czytamy na stronie newsweek.pl.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)