Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Doradca Obamy o Ukrainie

0
Podziel się:

Stany Zjednoczone zaostrzyły krytykę władz Ukrainy. Dziś Biały Dom określił wydarzenia w Kijowie mianem oburzających. Amerykanie wzywają prezydenta Wiktora Janukowycza do rozładowania napięcia.
Wczoraj rzecznik Białego Domu Jay Carney mówił, że jest zaszokowany przemocą na Ukrainie, ale potępił nadużywanie siły przez obie strony konfliktu. Dziś przedstawiciele Białego Domu inaczej rozkładają akcenty. Doradca prezydenta Obamy Ben Rhodes określił starcia w Kijowie mianem oburzających i podkreślił, że w XXI wieku coś takiego nie powinno mieć miejsca.
"Nadal sprzeciwiamy się stosowaniu przemocy przez obie strony, ale to władze powinny wycofać siły bezpieczeństwa i podjąć rzeczywisty dialog z opozycją" - podkreślił Rhodes. Zaznaczył, że USA biorą pod uwagę wprowadzenie sankcji wobec osób odpowiedzialnych za przemoc.
Tymczasem Pentagon ostrzegł ukraińską armię, by nie włączała się w konflikt. Rzecznik Departamentu Obrony pułkownik Steven Warren ostrzegł, że użycie sił zbrojnych przeciwko demonstrantom będzie miało konsekwencje dla współpracy wojskowej pomiędzy oboma krajami.

Informacyjna Agencja Radiowa

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)