Dotąd do ministerstwa wpłynęło kilka tysięcy skarg wniosków i petycji w obronie dróg, które z braku funduszy spadły na listę rezerwową. Chodzi między innymi o obwodnicę Krakowa na trasie S7, drogę ekspresową S 17 między Lublinem a Warszawą, czy wiele odcinków dróg wyprowadzających ruch z Warszawy do innych aglomeracji.
W Warszawie petycje na ręce ministra infrastruktury złożyli przedstawiciele organizacji pozarządowych. Domagali się między innymi budowy części drogi ekspresowej Salomea-Wolica, dzięki której kierowcy wyjeżdżający z Warszawy na południe, ominą zakorkowane Janki. I już wiadomo, że ta droga znajdzie się w ogłoszonym w styczniu programie. Minister obiecał to w TVP Info. Jak podkreślił, obecnie wylot z Warszawy na południe już dawno przekroczył swoją przepustowość. Cezarego Grabarczyka przekonał też argument finansowania inwestycji z Unii Europejskiej. Połączenie budowy odcinka trasy Salomea-Wolica z już budowanym Węzłem Łopuszańska oznacza, że oba projekty otrzymają unijne wsparcie.
Organizacje pozarządowe chciały również uwzględnienia w rządowym programie budowy obwodnicy Krakowa, czyli kawałka drogi S7. W tym przypadku minister nie zgłosił tak jednoznacznej deklaracji. Delegacji z Krakowa, która przyjechała do ministerstwa, powiedział, że ta decyzja nie należy do niego samego, lecz do całego rządu. Niewykluczone jednak, że w styczniu droga zostanie uwzględniona w rządowym programie.
W TVP Info minister Grabarczyk ogłosił też, że w programie znajdzie się część projektów, których wcześniej tam nie było. Chodzi między innymi o autostradę A2 z Warszawy do wschodniej granicy państwa, w Terespolu.
Niewykluczone, że styczniową decyzję ministerstwo ogłosi po kolejnych konsultacjach z organizacjami międzyrządowymi. Wiadomo, że odbędą się one 4. i 5. stycznia 2011. roku.
