Tym razem nas nie zaskoczy - zarzekają się warszawscy drogowcy pytani o spodziewany w weekend atak zimy. Synoptycy przewidują, że od jutra możemy spodziewać się mrozu, opadów śniegu i śniegu z deszczem.
Iwona Fryczyńska ze stołecznego Zarządu Oczyszczania Miasta mówi, że dla urzędników zima na papierze trwa już od 15 października. - Okazuje się, że ma to swoje uzasadnienie, bo pierwsze opady śniegu mieliśmy w Warszawie 27 października. Wtedy 170 solarek wyjechało do zadań zimowych - mówi rzecznik ZOM.
W pełnej gotowości jest codziennie 170 solarek i 320 pługów. Poza tym ZOM otrzymuje na bieżąco prognozy pogody i ma dostęp do specjalnego radaru, który pracuje w Legionowie. - Jeśli na radarze widzimy, że do Warszawy zbliża się chmura ze śniegiem, ustawiamy solarki w punktach startowych jeszcze przed wystąpieniem opadu śniegu - mówi urzędnik.
Stołeczni kierowcy są jednak sceptyczni. Stawiają raczej na zimę niż na drogowców - Sto procent, że zima zaskoczy drogowców. Będzie jak co roku, nie będzie wyjątku - mówią.
W stołecznym budżecie na odśnieżanie zabezpieczono na tę zimę około 72 milionów złotych.
IAR
