Przed dwoma tygodniami dyrektor szpitala Jerzy Kasprzak zawarł porozumienie płacowe z lekarzami, a kilka dni później z pielęgniarkami. Zakładowa "Solidarność" kontynuuje jednak protest i domaga się porozumienia z pozostałymi grupami zawodowymi - technikami, laborantami, pracownikami administracji czy niższym personelem medycznym.
Protestujący zamierzają blokować gabinet dyrektora do chwili rozpoczęcia rozmów. Domagają się 400 złotych brutto podwyżki dla każdego pracownika.
Obecnie na Śląsku protestuje kilkadziesiąt szpitali.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.