Bronisław Komorowski wyraził przekonanie, że działania Polski dążące do przyznania się przez Rosję do winy oraz otworzenie akt są niewystarczające. Odnosząc się do ostatniego wyroku sądu moskiewskiego, który oddalił wniosek rodzin pomordowanych na Wschodzie oficerów, powiedział, że nikt nie oczekuje rehabilitacji po rosyjsku. Jego zdaniem są to bohaterowie, więc trzeba ich czcić, a nie rehabilitować.
Sąd w uzasadnieniu wyroku napisał, że wśród zabitych mogli być szpiedzy, terroryści i dywersanci, a takim część się nie należy. Marszałek przyznał, że bolesne jest gdy rosyjski wymiar sprawiedliwości tłumacząc swój wyrok sięga do argumentacji rodem z czasów komunizmu.
Po południu Bronisław Komorowski wraz z kierownikiem Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Januszem Krupskim i Andrzejem Wajdą - którego ojciec został zamordowany w Charkowie, odsłonią pamiątkową tablicę poświęconą polskim oficerom pomordowanym przez NKWD w 1940 roku.