Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dzieci trenują bez badań, bo są kolejki

0
Podziel się:

Nawet kilka miesięcy muszą czekać na badania dzieci, które chcą zacząć profesjonalnie uprawiać sport. Ocena sprawności i badania lekarskie są wymagane przez Ministerstwo Sportu. Problem jednak w tym, że do odpowiednich przychodni medycy sportowej kolejki są tak długie, że młodzi zawodnicy często chodzą na treningi bez wcześniejszej wizyty u lekarza.
Tak jest w przypadku rodziców 10-letniego Kacpra. "Można się rejestrować dopiero pod koniec roku, a wizyty są możliwe dopiero w przyszłym roku, a syn już od września trenuje piłkę ręczną. Można zrobić te badania prywatnie, ale jak zaznacza doktor Wojciech Gawroński z przychodni medycyny sportowej przy Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, duży wysiłek bez wcześniejszego badania może być groźny dla dziecka.
Tylko w Małopolsce Narodowy Fundusz Zdrowia refunduje badania w 15-stu przychodniach - w większości są to placówki w Krakowie. Sporym kolejką są też często winni rodzicie i kluby sportowe. "Trenerzy i opiekunowie chcą przeprowadzić badania w ostatniej chwili"- dodaje doktor Gawroński.
Podczas badań wymaganych przed przyjęciem do klubów sportowych sprawdzane są predyspozycje dziecka do uprawiania danej dyscypliny ,jego wydolność, sprawność i praca serca. Na wyniki badań trzeba czekać około dwóch tygodni.

IAR

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)