Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Dziennik" - Drugie dno sprawy Kownackiego

0
Podziel się:

"Dziennik" ustalił, że sprawa strat Banku Ochrony Środowiska za wiceprezesowania tam Piotra Kownackiego, szefa Kancelarii Prezydenta, może mieć drugie dno. Gazeta przypomina, że bank w ponad 80 procentach należy do kontrolowanych przez polityków obecnej koalicji: Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska oraz Lasów Państwowych. "A teraz trafiają tu przede wszystkim ludzie PO. I mają dług do spłacenia" - mówi "Dziennikowi"wysoki rangą pracownik Funduszu.

Według gazety, za problemami Piotra Kownackiego może stać Krzysztof Kluzek kojarzony z tzw. grupą hakową, działającą u boku byłego ministra zdrowia Mariusza Łapińskiego. Kluzek w końcówce rządów AWS pomagał zwalczać w PZU Grzegorza Wieczerzaka. W czasie kiedy premierem był Leszek Miller, trafił do zarządu Orlenu. Kiedy w 2005 roku wiadomo było, że wybory wygra prawica, przed komisjami śledczymi mocno atakował środowisko polityczne Aleksandra Kwaśniewskiego.
O tym, że pomógł kolportować informacje obciążające szefa prezydenckiej kancelarii, gazeta usłyszała w kilku niezależnych od siebie źródłach - zarówno w otoczeniu Piotra Kownackiego, jak i od polityków PO. Obecnie Kluzek, choć przekonuje, że ze sprawą nie ma nic wspólnego, to pracuje w Banku Ochrony Środowiska. Jest tam dyrektorem departamentu bezpieczeństwa. "A co to ma ze sobą wspólnego? Nie miałem styku z audytem" - twierdzi w rozmowie z "Dziennikiem".

IAR/dz/łp/zr

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)