"Dziennik" pisze, że PKP chce, by dworce kolejowe przestały kojarzyć się z brudem i smrodem i zaczęły przypominać luksusowe centra handlowe. Firma wygania z nich wszystkich przedsiębiorców, których działalność źle wpływa na wizerunek kolei.
Na pierwszy ogień poszły automaty do gier. PKP już wysłało pisma do wszystkich dzierżawców, którzy mają w swoich lokalach takie urządzenia - dowiedział się "Dziennik". "Muszą je usunąć, w przeciwnym razie będziemy im wypowiadać umowy dzierżawy" - mówi Michał Wrzosek, rzecznik PKP. Hazardziści nie mają już czego szukać między innymi na dworcu w Szczecinie.
"Dziennik" dodaje, że usuwanie automatów to dopiero początek. "Chcemy, żeby dworce wyglądały jak luksusowe centra handlowe" - zdradza Wrzosek. Ideał, do którego chce dążyć, to chociażby nowoczesny dworzec w Berlinie. "Dlatego będziemy rezygnować między innymi z obskurnych budek z kebabami. Punkty gastronomiczne powinny mieć miejsce, gdzie można spokojnie zjeść. Powinny zachęcać, a nie odstraszać brudem i podejrzaną klientelą" - dodaje rzecznik PKP.
"Dziennik"/kry/Siekaj
