Gazeta podaje, że chodzi o sprawę śmierci Tadeusza Wądołowskiego 21 lat temu na posterunku milicji w Gdyni. IPN ma zbadać rolę, jaką Kornatowski jako prokurator odegrał wtedy w prowadzonym śledztwie. Śledczy z Instytutu podejrzewają, że mógł on brać udział w zbrodni komunistycznej polegającej na tuszowaniu milicyjnego zabójstwa.
"Dziennik" pisze, że obecny szef policji już 17 lat temu był wymieniony w raporcie Sejmowej Komisji Nadzwyczajnej do zbadania przestępstw aparatu bezpieczeństwa PRL. Eksperci komisji nie mieli wówczas wątpliwości, że Kornatowski powinien odpowiadać karnie, ponieważ popełnił w śledztwie wiele błędów: przesłuchiwał milicjantów tak, aby się niczego nie dowiedzieć, nie zabezpieczył dowodów i umyślnie sprowadzał śledztwo na fałszywe tory.
Więcej o śledztwie IPN w sprawie obecnego szefa policji - w "Dzienniku".
"Dziennik"/jurczynski/dabr
