Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Dziennik" - Prokuratura szuka informatora

0
Podziel się:

Prokuratura żąda od "Dziennika" pilnych wyjaśnień na temat tekstów dotyczących strzelaniny w czasie wizyty polskiego prezydenta na Zakaukaziu. Śledczy chcą znać dokładne godziny zamykania wydań gazety i informację, o której wiadomości o poufnym raporcie ABW ukazała się na stronie internetowej "Dziennika". To bezprecedensowe działania - podkreśla "Dziennik".

Gazeta pisze, że jedyna logiczna odpowiedź na pytanie po co śledczym te informacje jest taka, że badają oni bilingi autorów tekstów w "Dzienniku". Analizują, do kogo dzwonili i z kim mieli kontakt przed publikacją tekstów.
"Dziennik" dodaje, że na śledzenie tego, z jakimi numerami łączą się dziennikarze, prokuratorzy nie muszą mieć zgody sądu. Prawo pozwala im również sprawdzać, w jakich stacjach przekaźnikowych logowały się telefony komórkowe dziennikarzy. Mogą więc bez trudu, i nie oglądając się na zgodę sądu, ustalić, jak poruszali się po mieście, zanim powstały artykuły. Śledzenie dziennikarzy ma doprowadzić do znalezienia naszego informatora - obawia się "Dziennik".

"Dziennik"/kry/IAR/jp/jurczynski

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)