Między Bronisławem Komorowskim a Zbigniewem Chlebowskim narasta konflikt - dowiedział się "Dziennik". Przyczyną sporu są ich polityczne ambicje. Obaj chcieliby objąć stanowisko premiera po Donaldzie Tusku, jeżeli ten wygrałby najbliższe wybory prezydenckie.
Chlebowski ma pretensje do Komorowskiego zwłaszcza o sposób prowadzenia obrad Sejmu. Z kolei marszałka Sejmu drażni, że przewodniczący klubu PO dyktuje mu, kiedy ma się zajmować określonymi ustawami - pisze "Dziennik"
Spięcia były widoczne także przy okazji prac nad ustawą budżetową czy przy okazji głosowań nad wetami prezydenta.
Zbigniew Chlebowski zapewnia jednak, że współpraca z Bronisławem Komorowskim układa się dobrze. Podobnie wypowiada się rzecznik marszałka Jerzy Smoliński, który twierdzi, że między politykami nie ma żadnych problemów we współpracy.
Osoby z otoczenia Komorowskiego uważają, że choć jest on izolowany w partii, funkcja marszałka okaże się dla niego polityczną trampoliną.
Z informacji "Dziennika" wynika, że Komorowski liczy, iż uda mu się podnieść swoją rangę przy okazji organizacji obchodów 20-lecia niepodległego Sejmu.
"Dziennik"/iar/mf/lm