Aż do momentu wyjazdu premiera nie było jasne, czy będzie rozmawiał także z prezydentem Bushem. Kaczyński podkreślił, że takie spotkanie byłoby przekroczeniem dyplomatycznej etykiety i jednym z sygnałów naszych dobrych stosunków.
Spośród tematów swych rozmów w USA premier zaakcentował problematykę łączacą się z kierunkiem południowo-wschodnim, sytuacją na Ukrainie i sytuacją energetyczną.
Jarosław Kaczyński przyznał, że niektórzy z naszych europejskiech partnerów szczerze nie lubią Ameryki i mają nam za złe bliskie kontakty z nią. Premier powiedział, że zadaje sobie wciąż pytanie, czy coś na tym tracimy, i odpowiada, że nie.
Obszerny wywiad premiera dla "Dziennika" nosi tytuł "NIe jestem więźniem żadnej doktryny".
iar/smogo/zr