Prezes Legii Leszek Miklas w odpowiedzi na list Wójcika z prośbą o przyznanie karnetu dla Wiśniowskiej odpowiedział, że choć Wiśniowska jest mile widziana, to musi za każdym razem potwierdzać swe przybycie. A wtedy Legia przygotuje dla wicemarszałek miejsce w loży honorowej - pisze "Dziennik".
Na posłach Samoobrony suchej nitki nie zostawiają zarówno politycy jak i działacze piłkarscy. Posłanka Julia Pitera z PO uważa, że Wiśniowska nie chciała karnetu dla siebie, a dla kogoś z rodziny. Były reprezentant Polski Zbigniew Boniek w ostrych słowach kwituje zachowanie Wójcika. - Śmieszy mnie, gdy ludzie pchają się jak do koryta po darmowe bilety - mówi Boniek "Dziennikowi".
"Dziennik"/kl/pbp