Problem w tym, że Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji nawet nie sprawdziło ich pod kątem bezpieczeństwa - czy na przykład nie zawierają podsłuchów. Tym bardziej, że trafiły one do komórki, która między innymi nadaje nowe tożsamości oficerom polskiego wywiadu pracującym za granicą - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Chiński sprzęt jest w MSWiA od końca lipca, ale dopiero teraz rzeczniczka resortu Małgorzata Woźniak potwierdziła, że faktycznie Huawei przekazał sprzęt. Ale do testów, a nie jako darowiznę. Wymaganej przez prawo umowy dotąd jednak nie sporządzono.
Więcej szczegółów na ten temat - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/kry/Siekaj