Z analizy Ministerstwa Nauki, do której dotarła gazeta wynika, że od 2007 roku liczba studentów stacjonarnych zwiększyła się o 73 tysiące osób. Znaczna część z nich przy wyższych wymaganiach trafiłaby na studia zaoczne lub do uczelni niepublicznych. Efektem jest spadek poziomu przyjmowanych studentów, a co za tym idzie - także samych studiów.
Uczelnie bronią się, że z chęcią ograniczą liczbę studentów, jeśli zmienią się zasady dotowania i zacznie się promować jakość nauczania.
Więcej mna ten temat - w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/łp/dabr