Według Krzysztofa Lufta z KRRiT, problemem nie jest to, by media zaznaczały swoją obecność w tych serwisach, lecz sytuacje, w których komercyjne portale są promowane przez media na przykład poprzez odsyłanie do nich odbiorców po informacje, niedostępne na antenie.
Medioznawca profesor Tadeusz Kowalski powiedział gazecie, że w takiej sytuacji rzeczywiście może dochodzic do kryptoreklamy, jednak wprowadzanie tu jakichkolwiek ograniczeń byłoby martwym przepisem. tym bardziej, ze internetowe usługi powszechnie wkraczają w codzienne życie - pisze dziennik.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/"Dziennik Gazeta Prawna"/dw/dabr