Według ustawy o ustroju sądów powszechnych, kontrole mogą wykonywać jedynie sędziowie-wizytatorzy na miejscu w sądzie. Urzędnicy ministerialni mogą towarzyszyć tej czynności.
"Oceniam to jako wyraźne złamanie ustawy. Prezes sadu apelacyjnego wydał akta na żądanie ministra sprawiedliwości. Sędziowie mają problem ze swoją niezawisłością" - komentuje były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.
IAR/DGP/łp/sk