Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, może zostać podważona przed sądem - pisze "Dziennik Gazeta Prawna". Gazeta dotarła do opinii prawników Biura Analiz Sejmu w tej sprawie. Witecki został pełniącym obowiązki dyrektorem instytucji z budżetem 20 miliardów złotych w 2008 roku, po decyzji premiera Tuska. Szef rządu w uzasadnieniu powołania p.o. napisał, że taka sytuacja będzie trwać do czasu powołania dyrektora w trybie konkursu na podstawie przepisów o państwowym zasobie kadrowym. Od trzech lat konkurs, który zapowiadał premier nie został ogłoszony. Z kolei według sejmowych prawników, decyzja o powołaniu Witeckiego była niezgodna z przepisami o państwowym zasobie kadrowym, które nie przewidują możliwości powierzania obowiązków.
Podpierają się cytatami ekspertów, które wskazują na bezprawność podpisywanych przez p.o. dokumentów. Jednak według sejmowych prawników nie oznacza to automatycznej nieważności każdej decyzji, bo "powierzenie obowiązków" istnieje w polskim prawie, jednak "przedłużanie procedury wyłaniania właściwej osoby na dane stanowisko, może stanowić próbę obejścia prawa, najczęściej o podłożu politycznym" - piszą.
IAR/DGP/łp/magos
