Wynika z nich, że aż 60 procent ceny masła przypada na rolnika. Udział handlu to 35 procent. Jeszcze więcej zyskują hodowcy drobiu: ich udział w cenie kurczaków to 80 procent.
Gazeta przypomina, że resort rolnictwa powołał specjalny zespół, który miał prześwietlić obrót żywnością. Ministerstwo obarcza sieci handlowe winą za drożyznę w sklepach. Zagadkę windowania cen można rozwiązać, biorąc pod lupę nie tylko handel, ale też producentów i przetwórców - zauważa "Dziennik Gazeta Prawna".
"DzGP"/IAR adb/jp