Dekadę temu kobiety stanowiły 30 procent kierowców, podczas gdy obecnie ich udział zbliża się do 40 procent. I rośnie w tempie 1 pkt proc. rocznie - wynika z obliczeń gazety, dokonanych na podstawie danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. W artykule czytamy, że im bardziej rośnie liczba zmotoryzowanych pań, tym szybciej kruszy się stereotyp "baby za kółkiem". "Malowanie się na skrzyżowaniu czy powolna jazda lewym pasem są coraz rzadsze. Wiele pan umiejętnościami dorównuje mężczyznom - uważa inspektor Marek Konkolewski z biura ruchu drogowego Komendy Głównej Policji.
Z obserwacji socjologów i policji wynika również, że panie za kółkiem są ostrożniejsze niż panowie, potrafią lepiej przewidywać sytuacje na drodze, przywiązują większą wagę do stanu technicznego auta i bardziej dbają o bezpieczeństwo innych osób na drodze. Z drugiej strony jednak, jak dowodzą badania jednej z brytyjskich firm ubezpieczeniowych, jeśli już spowodują wypadek, do winy przyznają się niechetnie - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
IAR/"Dziennik Gazeta Prawna" 23 08/Siekaj/dyed
