Gazeta dodaje, że brak wniosków o ściganie na drodze prawnej nie będzie jednak przeszkadzał organizacjom w dochodzeniu pieniężnych odszkodowań na rzecz twórców. Wtedy mogą oni wytoczyć sprawcom sprawy w sądach cywilnych. Według "Dziennika", w niektórych przypadkach takie odszkodowania mogą sięgnąć nawet setek tysięcy złotych.
"Dziennik Gazeta Prawna"/IAR/daw/ab