Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Dziennik" Jak raper niechcący zaistniał w kampanii

0
Podziel się:

"Dziennik" pisze o kontrowersjach, jakie wzbudziła piosenka rapera "Hukosa". Młody twórca rapuje w niej, że chciałby zabić prezydenta, który jego zdaniem jest całym złem tego kraju.

"Dziennik" poprosił polityków o opinie na temat utworu. Okazało się, że są podzielone. Julia Pitera uważa, że tego typu teksty są skutkiem retoryki uprawianej przez PiS, a w szczególności przez Jarosława Kaczyńskiego. Poza tym- jak dodaje- artyści maja prawo do swobody artystycznej.
Joachim Brudziński z PiS jest zdania, że piosenka ta jest- jak to ujął- monsturalną głupotą. Jak dodał poseł, "jeśli chodzi o poziom jadu wymierzonego w premiera i prezydenta- siegnęliśmy rynsztoka." Zbigniew Ziobro uważa zaś, że język, którego używa "Hukos: to język bandyty, a nie artysty. Kancelaria Prezydenta odmówiła natomiast komentarza w tej sprawie- pisze "Dziennik".

dziennik/adb/MagM

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)