Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Dziennik" Lewica się rozpada

0
Podziel się:

Liderzy SLD, SdPl i PD przestali już myśleć o zbudowaniu jednej partii - pisze "Dziennik. Co więcej, działacze partii tworzących koalicję Lewicy i Demokratów zastanawiają się teraz, czy wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2009 roku startować razem czy osobno.

"Dziennik" podkreśla, że wspólny start oznaczałby - na przykład dla profesora Bronisława Geremka - konieczność zapisania się po wyborach do frakcji socjalistów. A o tym, zdaniem demokratów, mowy nie ma. SLD i SdPl w europarlamencie zasiadają we frakcji europejskich socjalistów, a PD jest z liberałami. Gazeta pisze, że do tej pory dla lewicy było jasne, iż jeżeli powstanie wspólna lista LiD, to wszyscy, którzy dostaną się do europarlamentu, zasilą frakcję socjalistów. Nie było to oczywiste dla demokratów.
Szef Partii Demokratycznej Janusz Onyszkiewicz mówił w czasie ostatnich obrad prezydium LiD, że jego ugrupowanie nie wejdzie do frakcji socjalistycznej. Z kolei europoseł SLD Andrzej Szejna argumentował, że delegacja LiD będzie liczyć się w Brukseli tylko wtedy, jeśli będzie należeć do frakcji socjalistycznej. Dodał, że jeśli demokraci odejdą do frakcji liberałów, osłabi to siłę polskiej delegacji socjaldemokratów tak, że nie będą oni mogli już liczyć na fotel wiceszefa Parlamentu Europejskiego.
"Dziennik" podkreśla, że przynależność do frakcji w europarlamencie to tylko jeden z problemów LiD. Na niedzielnym posiedzeniu zarządów partii wchodzących w skład LiD okazało się, że mogą być też trudności z ułożeniem wspólnego programu. A to właśnie nad nim mają pracować przez najbliższe miesiące politycy Lewicy i Demokratów. Najwięcej różnic jest w sprawach gospodarczych.
Więcej o rozpadzie na lewicy - w "Dzienniku".

"Dziennik"/kl/kk

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)