Dzieci, zapytane, co chciałyby dostać od rodziców, mówiły, że bardziej niż na prezentach i kieszonkowym, zależy im na rozmowach z mamą i tatą. Zwracały uwagę, że rodzice, zapracowani, zmęczeni lub zdenerwowani, często nie mają na to czasu lub cierpliwości. "Chciałabym, żeby dorośli uważniej mnie słuchali. Czasami próbuję coś wytłumaczyć, ale widzę, że ich to wcale nie interesuje." - mówi 9 - letnia Noemi.
Dla wielu dzieci najlepszym prezentem w ich święto byłaby zgoda w rodzinie i wspólne spędzanie czasu. Dopominają się też o okazywanie im uczuć, tak samo jak młodszemu rodzeństwu. "Chyba myślą, że jestem już duży, ale ja też potrzebuję uścisków." - mówi 12 - letni Krzyś o swoich rodzicach.
"Dziennik"/IAR/daw/zr