Według "Dziennika" Konrad T. pośredniczył w przekazywaniu łapówek między klientami adwokata, dla którego pracował, a lekarzami, którzy za pieniądze wypisywali sfałszowane historie ciężkich chorób. Teraz Konrad T. został świadkiem koronnym, a jego niedawny chlebodawca - mecenas W. siedzi w areszcie. Razem z nim w sidła wymiaru sprawiedliwości wpadli lekarze i adwokaci. A z nimi pogrążył się Lew Rywin, symbol polskiej korupcji i upadku elit - pisze "Dziennik".
Gazeta ustaliła, że od kilku lat współpracował z policyjnym Centralnym Biurem Śledczym. Funkcjonariusze podkreślają, że zeznania T. były bardzo przydatne w innych śledztwach prowadzonych przez policję i CBA. Więcej o Konradzie T. i jego zeznaniach w "Dzienniku".
"Dziennik"/iar/lm/MagM