"Dziennik" pisze, że sędzia z Płocka uznał, iż dowody prokuratury są za słabe, by dalej trzymać Jacka K. w areszcie. Według niego, wskazują one "na prawdopodobieństwo popełnienia przez Jacka K. zarzucanych czynów w stopniu nie na tyle wysokim, by pozwalało to na przetrzymywanie podejrzanego w areszcie".
Odnosząc się do dowodów, świadczących o kontaktach Jacka K. z gangsterami, sędzia z Płocka napisał, ze nie był on jedyna osobą z otoczenia Olewników, która miała kontakty ze światem przestepczym.
Warszawski sąd apelacyjny przedłużył areszt Jacka K. o kolejne trzy miesiące, do 11 sierpnia.
Prokuratura podkreśla, że już po aresztowaniu byłego wspólnika Olewnika . zdobyła nowe dowody przeciw niemu. Mężczyzna, siedząc w areszcie, próbował docierać do świadków i przekonywać ich do składania korzystnych dla siebie zeznań. Tworzył fałszywe alibi - pisze "Dziennik".
"Dziennik"/IAR/daw/MagM