W Edynburgu zostanie dziś opublikowana tak zwana "Biała Księga", wyznaczająca warunki ekonomiczne, socjalne i polityczne szkockiej niepodległości. Autorami "Białej Księgi" są: rząd krajowy Szkocji i Szkocka Partia Narodowa SNP, które przeforsowały referendum niepodległościowe we wrześniu przyszłego roku.
Lider Szkockiej Partii Narodowej i premier rządu w Edynburgu Alex Salmond twierdzi, że żaden kraj nie był nigdy lepiej przygotowany do niepodległości niż Szkocja, a ujawniony dziś dokument uspokoi wszelkie wątpliwości. "Biała Księga udowodni, że finanse publiczne Szkocji są w lepszym stanie niż Wielkiej Brytanii i że przez ostatnie 30 lat rok w rok ściągaliśmy więcej podatku na głowę mieszkańca niż średnia brytyjska" - powiedział wczoraj Alex Salmond.
Przed prezentacją "Białej księgi" szkocki parlament spotka się w Ośrodku Nauki w Glasgow, a potem pojedzie do Edynburga, gdzie wysłucha oświadczenia premiera.
Przeciwna oderwaniu się Szkocji od Wielkiej Brytanii kampania "Razem lepiej" szykuje się jednak do frontalnego ataku na luki, jakie postrzega w planach Szkockiej Partii Narodowej. Jedną z największych jest kwestia waluty. SNP planuje zachować funta, ale to będzie wymagać zgody Anglii, a nawet w razie jej uzyskania odda decyzje monetarne niepodległej Szkocji w ręce Banku Anglii - wówczas już za granicą, w Londynie.
IAR
