W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas z zimowego na letni. O godzinie drugiej przestawiamy zegarki na trzecią, czyli śpimy o godzinę krócej.
Psychiatra profesor Marek Jarema wyjaśnia, że potrzebujemy kilku dni, aby przestawić swój zegar biologiczny. Zanim to nastąpi, możemy być senni, mieć problemy z koncentracją, pamięcią.
Do czasu zimowego wrócimy w ostatni weekend października.
Spada też nasza wydolność zawodowa, narasta zniechęcenie i poczucie, że trzeba najpierw wypocząć, a dopiero potem cokolwiek robić. Takie objawy mogą utrzymać się ponad tydzień. Osoby starsze i dzieci mają większe kłopoty z adaptacją do nowego czasu.
Profesor Jarema dodaje, że na początku problemem może być nie tylko wcześniejsze wstawanie, ale i zasypianie. Pomocne mogą tu być różne sposoby ułatwiające zasypianie, jak spacer, wietrzenie pokoju, czy wypicie ciepłego mleka przed położeniem się do łóżka.
Jarema odradza natomiast przyjmowanie leków nasennych. Jeżeli chodzi o melatoninę, która jest hormonem regulującym rytm snu i czuwania, w szczególnych przypadkach mogą ja przyjmować osoby po konsultacji lekarskiej.