Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dziś wchodzi na ekrany film "Strajk - bohaterka z Gdańska"

0
Podziel się:

Na ekrany kin wchodzi dziś film Volkera Schlondorffa "Strajk. Bohaterka z Gdańska".

Twórców filmu zainsprowały losy Anny Walentynowicz i historia strajku w Stoczni z 1980 roku. Film wzbudził protesty bohaterów Sierpnia '80 - Anny Walentynowicz i Andrzeja Gwiazdy. Zarzucają on niemieckiemu reżyserowi nieścisłości. Zdaniem Walentynowicz film obraża ją osobiście i stoczniowców.
Volker Schlondorff wyraził ubolewanie z powodu nieporozumień, które niezamierzenie wywołał swoim filmem.
"Te kontrowersje, o których słyszałem w ciągu paru ostatnich dni, bardzo mną wstrząsnęły, jestem tym wszystkim ogromnie poruszony" - mówił reżyser podczas warszawskiego pokazu filmu 3 dni temu. "Ubolewam, że być może zraniłem niektóre osoby - nie było to moim zamiarem " - dodał Volker Schlondorff. Zapewnił, że celem ogromnej pracy włożonej w ten film było - jak to ujął - "przedstawienie historii bohaterów".
Schlondorff podkreślał wspaniałą pracę polskich aktorów, Andrzeja Grabowskiego oraz - grającego Lecha Wałęsę - Andrzeja Chyry, a także polskich współautorów scenariusza.
Aktorka Katharina Thalbach, odtwórczyni roli Agnieszki Kowalskiej wzorowanej na osobie Anny Walentynowicz, powiedziała, że kiedy otrzymał scenariusz, nie wiedziała o istnieniu Walentynowicz. "Świat zna Lecha Wałęsę, ale nie zna Anny Walentynowicz. Bardzo się cieszę, że mogliśmy opowiedzieć o tej dzielnej kobiecie. To wspaniałe, że mogliśmy pokazać historię Solidarności, przypomnieć jak wyglądał początek końca komunizmu" - powiedziała Katharina Thalbach podczas warszawskiego pokazu filmu.

wiadomości
IAR
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)