Egipt protesty początek
W Kairze zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego znów wychodzą na ulice. Jak relacjonuje specjalny wysłannik Polskiego Radia, kilka tysięcy osób zebrało się na jednej z ulic przy Nilu, niedaleko centrum Kairu i wyspy Zamalek.
Na dzisiaj Bractwo Muzułmańskie zwołało "marsze gniewu", aby pokazać sprzeciw wobec armii i rządu tymczasowego.
Według nowego prawa, policja użyje ostrej amunicji, jeśli dojdzie do ataku na mienie rządowe. To daje siłom rządowym prawo strzelać do tłumu praktycznie w każdych okolicznościach.
Bractwo przyznaje, że zostalo poważnie osłabione po starciach z policją przedwczoraj. Według szacunków islamistów, mogło zginąć nawet dwa tysiące osób. Dane oficjalne mówią o kilkuset zabitych. 80 osób, w tym liderzy organizacji, zostało aresztowanych.
IAR