Egipt - władze - premier
Wszystko wskazuje na to, że Egipt ma nowego premiera. Tymczasowy prezydent tego kraju poinformował, że nominację na to stanowisko otrzymał liberalny ekonomista Hazim el-Biblawi. Najprawdopodobniej żadna z istotnych grup politycznych nie wniesie sprzeciwu, co oznacza, że Biblawi będzie mógł zostać zaprzysiężony. W pierwszych godzinach ramadanu słabną też protesty na ulicach egipskiej stolicy.
Jak relacjonuje z Kairu specjalny wysłannik Polskiego Radia Wojciech Cegielski, Hazim el-Biblawi jest czwartym w ostatnich dniach kandydatem na stanowisko premiera. Tak jak i poprzednicy, jest nominowany przez urzędującego prezydenta. Wiele wskazuje jednak na to, że zostanie ostatecznie zaprzysiężony, bo wobec jego osoby nie ma jak dotąd sprzeciwu. Poprzednich trzech polityków oprotestowali salafici.
Dowódca egipskiej armii generał Abdel Fatah al-Sisi oświadczył, że nominacja Biblawiego pokazuje, iż kraj zmierza w dobrym kierunku. To właśnie generał al-Sisi informował w ubiegłą środę o odsunięciu od władzy Mohammeda Mursiego i wydaje się być obecnie najbardziej wpływową osobą w Egipcie.
Na ulicach północnej części Kairu protestują tymczasem zwolennicy islamistów. Demonstracja Bractwa Muzułmańskiego jest jednak znacznie mniej liczna i znacznie spokojniejsza niż w poprzednich dniach. Powodem może być rozpoczęty właśnie ramadan. Plac Tahrir, opanowany przez zwolenników nowych władz jest niemal pusty.
Wczoraj w Kairze doszło do masakry, kiedy wojsko otworzyło ogień do protestujących przed koszarami Gwardii Republikańskiej islamistów. Zginęło co najmniej 51 osób. Dzisiaj od rana trwały pogrzeby ofiar tragedii.
IAR
