Izraelski premier mówił, że Stany Zjednoczone są prawdziwym i silnym przyjacielem Izraela od lat, zwłaszcza było tak za rządów byłego prezydenta Georga Busha. Zaznaczył przy tym, że państwo żydowskie z radością wita nowego prezydenta Obamę. Ehud Olmert podkreślił, że Izraelczycy podzielają amerykańskie wartości - demokrację, braterstwo i wolność. Dodał, że razem te dwa kraje są zdolne wpływać na otoczenie.
Izraelski prezydent Szymon Peres powiedział z kolei, że zaprzysiężenie Baracka Obamy, jest naprawieniem największego błędu w historii jakim było niewolnictwo. Szymon Peres wyraził przekonanie, że Obama będzie przychylny Izraelowi, a Izrael będzie nadal wspierał Stany Zjednoczone, dlatego że - jak podkreślił - oba kraje mają wspólne cele i nadzieje.
W Stanach Zjednoczonych mieszka 5,7 miliona Żydów. To największa diaspora żydowska na świecie. Amerykanie wspierają Izrael polityczne i ekonomiczne.