OPINIA-eurointegracja-Ukraina-Mołdawia
Ukraińskie władze zawieszając eurointegrację osłabiły swoją pozycję względem Rosji. Takiego zdania jest Rafał Sadowski z Ośrodka Studiów Wschodnich . Wczoraj Ukraiński rząd wstrzymał starania o podpisanie umowy stowarzyszeniowej z Unią. Prezydent Janukowycz tłumaczył ten krok presją Kremla.
Ekspert prognozuje, że po decyzji Kijowa oddala się widmo sankcji ekonomicznych ze strony Rosji, możliwa jest też obniżka cen gazu dla Ukrainy. Jednak w dalszej perspektywie- zdaniem eksperta- presja Rosji na Ukrainę się zwiększy, bo karty przetargowe Janukowycza zostały osłabione. Rafał Sadowski zaznacza, że Rosjanie ugrali już wstrzymanie eurointegracji, a to co mogą ugrać więcej, to wzmocnienie swojej pozycji ekonomiczno-biznesowej. Kluczowym dla Rosji, jak zaznacza ekspert, jest doprowadzenie do wciągnięcia Kijowa do unii celnej. Zdaniem eksperta, Kreml krok po kroku będzie do tego dążył wykorzystując zwiększanie zależności ekonomicznej Kijowa od Moskwy.
Rafał Sadowski prognozuje, że kolejnym celem Rosji może być blokowanie eurointegracji Mołdawii. Państwo to, wspólnie z Gruzją ma parafować pod koniec listopada umowę stowarzyszeniową. Unia obiecała, że podpisanie umowy możliwe będzie do końca 2014. I to, zdaniem eksperta, może być czas intensywnych działań strony rosyjskiej. Zdaniem Rafała Sadowskiego Moskwa może wykorzystywać przyszłoroczne wybory w Kiszyniowe, próbować wykorzystać napięcia w Naddniestrzu, a także rozgrywać kartę gazową.
Dlatego, jak zaznacza Rafał Sadowski, Unia powinna zintensyfikować swoje działania przyciągając Mołdawię do siebie. Chodzi o wsparcie gospodarcze, ale też liberalizację reżimu wizowego.
Wczoraj ukraiński rząd poinformował, że wstrzymuje przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Jako powód podał złą sytuacją gospodarczą, która ma wynikać z pogorszenia stosunków handlowych z Rosją.
IAR
