Brytyjski gwiazdor Elton John wyraził gotowość do spotkania z prezydentem Władymirem Putinem, aby poruszyć z nim sytuację gejów i lesbijek w Rosji. Putin powiedział w niedzielę zagranicznym dziennikarzom, że jest fanem Eltona Johna, co miało zilustrować jego tolerancję dla gejów i zapobiec bojkotom zimowej olimpiady.
Putin zapewnił zagranicznych gejów, że nie mają się czego obawiać przyjeżdżając do Soczi, "byle tylko zostawili w spokoju rosyjskie dzieci". Oświadczenie Eltona Johna wytyka mu, że irracjonalnie wrzuca do jednego worka homoseksualizm i pedofilię. Brytyjski piosenkarz jest gotów przedstawić Putinowi liczne historie drastycznych prześladowań gejów i lesbijek, jakie usłyszał podczas grudniowych występów w Moskwie.
Podpisana pół roku temu przez Putina ustawa o zakazie propagandy homoseksualizmu i pedofilii wywołała na Zachodzie protesty wielu znanych muzyków, między innymi Lady Gaga, Madonny i Cher, która odmówiła występu na otwarciu igrzysk w Soczi. Aktorka Tilda Swinton rozwinęła na Placu Czerwonym tęczową flagę. Stephen Fry oświadczył, że Putin szuka w gejach kozła ofiarnego, tak jak Hitler w Żydach. A Hugh Laurie, znany z serialu "Doktor House", wezwał do bojkotu rosyjskiej wódki, jak powiedział "z braku innego znanego mu rosyjskiego produktu, poza depresją".
Jak dotąd prezydent Putin nie zareagował na propozycję spotkania wysuniętą przez Eltona Johna.
IAR
