Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski podkreślił, że już od wielu lat w Kościele obowiązują radykalne zasady wobec tych duchownych, którzy łamią prawo. Chodzi o zasady sprecyzowane już kilka lat temu przez Stolicę Apostolską, że biskup czy przełożony - po stwierdzeniu choćby prawdopodobieństwa aktu pedofilii - ma obowiązek odciąć konkretnego duchownego od kontaktu z małoletnimi.
Józef Michalik podkreślił również, że duchowny, któremu zostanie udowodniona pedofilia, może zostać przeniesiony do stanu świeckiego. Zarazem arcybiskup wyjaśnił, że w pewnych przypadkach będzie też możliwa współpraca Kościoła ze świeckim wymiarem sprawiedliwości.
Rzecznik prasowy Episkopatu ksiądz Józef Kloch wyjaśnił też, że Kościół nie będzie zajmował się wypłatą odszkodowań dla ofiar pedofilii. Podkreślił, że zgodnie z polskim prawodawstwem, kosztami zadośćuczynienia jest obciążony sprawca. Arcybiskup Józef Michalik podkreślał, że ci, którzy zostali skrzywdzeni przez duchownych, mogą liczyć na moralne zadośćuczynienie ze strony Kościoła.
Stolica Apostolska zobowiązała episkopaty w poszczególnych krajach, by do końca maja przedstawiły dokumenty w sprawie wytycznych postępowania w przypadkach pedofilii. Mają to zrobić na podstawie okólniku wydanego w ubiegłym roku przez Watykan. W dokumencie wskazano między innymi, że biskup ma obowiązek powiadomienia władz świeckich o domniemanym przestępstwie.
IAR
