Wczoraj podczas przemarszu na Stadion Narodowy grupa Rosjan została zaatakowana przez polskich chuliganów, doszło do starć. Do tej pory zatrzymano 184 osoby, w zdecydowanej większości Polaków.
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski mówił na konferencji prasowej, że tych zatrzymań będzie więcej. Policjanci analizują bowiem zapisy z monitoringu miejskiego. Wojewoda poinformował, że w tym przypadku zostanie stosowany tryb postępowania przyspieszonego. Dotkliwe konsekwencje grożą też zatrzymanym cudzoziemcom. Jeśli sąd ich skaże, grozi im wydalenie z Polski w ciągu 24 godzin. Otrzymają też 5-letni zakaz wjazdu do krajów strefy Schengen.
Prezydent Warszawy i wojewoda mazowiecki przeprosili za wczorajsze zamieszki. Jak mówili, w ten sposób solidaryzują się z internautami, którzy wczoraj wykonali podobny gest wobec Rosjan.
Władze Warszawy i Mazowsza chwaliły też pracę policji przed wczorajszym meczem, w jego trakcie i po nim. Zapewniały, że gdyby nie rozpoznanie operacyjne, do starć mogło dojść także po spotkaniu.
Informacyjna Agencja Radiowa