Do Euro szykują się kolejarze. Swoje szacunki dotyczące potencjalnych zysków trzymają w tajemnicy. Wiadomo jednak, że PKP Intercity podstawi kilkadziesiąt dodatkowych pociągów. Jak mówi rzeczniczka spółki, część z nich będzie na zamówienie. Przedsiębiorstwo złożyło do zarządcy infrastruktury, czyli Polskich Linii Kolejowych, wnioski o możliwość uruchomienia 50 dodatkowych pociągów w komunikacji krajowej. Firma będzie też uruchamiać pociągi komercyjne, czyli na zamówienie pasażerów. W tej chwili trwają rozmowy z pasażerami z Rosji w sprawie 40-tu składów.
Warszawscy restauratorzy zapowiadają, że nie będą podnosić cen podczas Euro. Liczą, że sprzyjająca pogoda zachęci klientów z całej Europy do korzystania z ogródków. Chcą też, żeby władze samorządowe pozwoliły na wystawienie dodatkowych stołów i krzeseł. Witold Fizyta ze stowarzyszenia kupców Nowy Świat w Warszawie wymienia jeszcze inne przygotowania do turnieju. Właściciele restauracji i kawiarni uczą się języka rosyjskiego i greckiego. Zapowiadają też, że jadłospisy będą tłumaczone na te języki.
Optymizm przedsiębiorców studzi ekspert transportowy Adrian Furgalski. Twierdzi on, że kryzys spowoduje o wiele mniejszą frekwencję podczas Euro 2012 niż zakładano wcześniej. Według jego prognoz zamiast planowanych początkowo 700 tysięcy osób, nasz kraj odwiedzi około 200 tysięcy.
Mistrzostwa Europy w piłce nożnej rozpoczną się 8 czerwca. Na Stadionie Narodowym Polska rozegra mecz inauguracyjny z Grecją.
IAR