Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział IAR, że każdego dnia porządku strzegło 6 tysięcy policjantów ale wyjątkiem były dni, kiedy odbywały się mecze Polska - Rosja i Polska - Czechy. Jak wyjaśnia policjant, to właśnie dzień meczu Polska - Rosja był najtrudniejszym testem dla policji.
W sumie mecze na stadionach obejrzało około 600 tysięcy osób, a w Strefach Kibica ponad 2 i pół miliona osób. Według Mariusza Sokołowskiego incydentów było mało. Policja odnotowała około 120 zdarzeń i aresztował 652 osoby. 200 z nich zostało skazanych w trybie przyspieszonym, najczęściej te osoby otrzymywały zakazy stadionowe na okres do 5. lat. Sądy orzekały też karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do roku w zawieszeniu na 4. lata, a także grzywny od 500 złotych do 4. tysięcy.
Polską policję wspierało 174 zagranicznych policjantów. Wśród nich byli spottersi, czyli funkcjonariusze, którzy pomagali kibicom. Ponadto - wyjaśnia Mariusz Sokołowski - do zadań policji podczas Euro należało także konwojowanie piłkarzy i sędziów oraz delegatów UEFA. W sumie ponad 3 tysiące 300 policjantów wykonało 771 eskorty. Łącznie przejechali oni prawie 40 tysięcy kilometrów. W operacji wzięło też udział 17 śmigłowców policyjnych, które patrolowały przestrzeń nad stadionami i strefami kibiców, a także samolot CASA.
Według danych policji podczas turnieju było bezpieczniej na drogach, ponieważ w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku było o 870 mniej wypadków. Na drogach zginęło też o 125 osób mnie niż w podobnym okresie ubiegłego roku.
IAR
