Kolejny alarm ogłoszono o godzinie 14.00. W całej zachodniej Słowacji pada deszcz. Wiatr osiąga w porywach 80 km na godzinę. Najwięcej wody, aż 35 litrów na metr kwadratowy ma spaść przy granicach z Polską na Spiszu i Orawie. Niewykluczone są podtopienia i lokalne powodzie.
Tatrzańska Horska Slużba ponawia apel o niewychodzenie na szlaki turystyczne. W wyższych partiach gór pada śnieg i deszcz ze śniegiem. Jest bardzo ślisko i zimno, temperatura spadła poniżej zera.
Kolejne nawałnice przechodzą również przez północną Austrię i Węgry. Pada w Burgenlandzie i Wiedniu. Fatalne warunki panują w wyższych partiach Alp. W alpach tyrolskich ratownicy musieli pomagać grupie niemieckich turystów, którzy wyruszyli na wysokogórską wycieczkę i utknęli w kopnym śniegu. W akcji ratowniczej brał udział śmigłowiec Czerwonego Krzyża.
Policja wszystkich trzech krajów prosi kierowców o ostrożną jazdę. Czerwony alarm obowiązuje do poniedziałkowego popołudnia, ale deszczowa pogoda będzie nękać Środkową Europę jeszcze przez kilka kolejnych dni.
IAR
